2024-05-06

stacjakultury-pl

Kultura, recenzja, zapowiedzi, ciekawostki

Znakiem tego oskarżony recenzja książki

4 min read

Nie jest łatwo mówić i pisać o najnowszej historii Polski. Widać to w każdej publicznej debacie dotyczącej okresu PRL – u, od emocji wywołanych procesem autorów stanu wojennego, poprzez wszystko to, co dzieje się wokół przeszłości Lecha Wałęsy i szerzej – problemu lustracji, po publikacje o postawie księży, dziennikarzy czy elit intelektualnych wobec komunistycznej bezpieki. Być może dzieje się tak dlatego, że system komunistyczny, podobnie jak każdy inny, to przede wszystkim ludzie. Ci, którzy system tworzyli, utrzymywali, ale również i ci, którzy w tym systemie żyli, bo nie mieli innego wyjścia. Wciąż nie zamknięte rachunki krzywd sprawiają, że tak trudno jest mówić i pisać o powojennych losach Polski i Polaków sine irae et studio.

Na tym tle, często żenujących wręcz awantur i uwłaczających zdrowemu rozsądkowi pyskówek gdzie argumentacja „merytoryczna” przypomina gagi z sitcomu „dla opornych”, pozytywnie jawi się książka Tadeusza Huberta Jakubowskiego. Migawki, pieszczotliwie nazywane przez autora obrazkami, ukazują całą gamę przeżyć od powstania komunistycznej Polski, które jak wieść niesie było najtragiczniejszym powstaniem w naszych dziejach, po definitywny finał państwa jedynie słusznego światopoglądu wiecznie walczącego o pokój.

Brawurowy językowo tytuł publikacji autor zaczerpnął ze słów przewodniczącego Wojskowego Sądu Rejonowego, porucznika Krzysztofa Zwolińskiego, przed którym to sądem Tadeusz Hubert Jakubowski stanął oskarżony między innymi o udział w nielegalnej organizacji, dążącej do obalenia siłą jedynie słusznego ustroju socjalistycznego, podważanie wiecznej (zapisanej w konstytucji) przyjaźni ze Związkiem Radzieckim itd. Ale bez obaw – choć wiele „obrazków” dotyczy procesu, pobytu w aresztach i więzieniu, to publikacja Tadeusza H. Jakubowskiego nie jest kolejną martyrologią własną. Jest przepiękną książką o życiu w totalitarnym państwie komunistycznym, gdzie groteskowe absurdy codzienności zahaczają wręcz o pastisz rzeczywistości, państwowości, polityki i temu podobnych. Ukazując egzystencję jednostek w najweselszym baraku w obozie państw socjalistycznych, za jaki uchodziła i uchodzi PRL, książka staje się zarazem cennym źródłem wiedzy o mechanizmach niewolenia narodu i zarazem – obrony psychicznej przed całkowitym zniewoleniem. Przy tym trzeba podkreślić, że wszystkie opisywane wydarzenia i postaci są wzięte z rzeczywistości, która niestety nie zawsze pobudza do śmiechu.

Właśnie ów realizm postaci i wydarzeń, relacjonowanych żywym językiem, nie epatującym wyszukaną na siłę elokwencją, są największymi atutami pisarstwa T. H. Jakubowskiego. Przewijająca się przez karty jego opowiadania plejada typów ludzkich i postaw jest do bólu rzeczywista. Od pasażerów tramwaju, poprzez wszechwładne sprzedawczynie w sklepie, po niedouczonych prawników decydujących o ludzkim życiu. Od więźniów politycznych i przestępców, poprzez „klawiszy”, po genseków jedynie słusznej partii. Ukazywane w tle wydarzenia wielkiej i mniejszej polityki pojawiają się najczęściej w kontekście wpływu, jaki wywarły na życie autora bądź bohaterów opisywanych przezeń wyjątkowych wydarzeń, a przez to pięknie uwypuklających charakterystyczne absurdy ustroju.


Choć publikacja T. H. Jakubowskiego traktuje o trudnych czasach to wręcz epatuje pogodą ducha, optymizmem, życzliwością i radością życia smakowanego w każdym oddechu. Takim człowiekiem jest też autor, o czym może przekonać się każdy, kto będzie miał przyjemność spotkać Go na swej drodze. Łatwo go rozpoznać – w twarzy wręcz stworzonej do uśmiechu uwagę przykują iskierki wesołości skrzące się w kącikach oczu.

To książka dobra na każdy czas i dla osób w każdym wieku. Szczególnie polecałbym ją osobom, które mają szczęście nie znać tamtych czasów z autopsji. Po jej przeczytaniu bez wątpienia łatwiej będzie im zrozumieć, dlaczego mimo wszystko ów system „sprawiedliwości społecznej” był zwalczany przez znaczną część obywateli. Być może zrozumieją też, dlaczego tak ważne jest, aby nie dopuścić do jego odrodzenia. A przy tym, czego jestem pewien, nie jeden raz solidnie się uśmieją, czytając o absurdach, których nie powstydziliby się Jaroslav Hašek czy grupa Monthy Pytona. Tyle, że to była rzeczywistość.


Tadeusz Hubert Jakubowski – ur. w 1931 r. w Pruszkowie. Harcerz, architekt; aresztowany w 1953 r., więziony do 1955 r. w Pałacu Mostowskich, na Rakowieckiej i w Rawiczu. Swoje wspomnienia publikuje w prasie codziennej i periodycznej.


Autor: Tadeusz Hubert Jakubowski
Tytuł: Znakiem tego Oskarżony
Wydawca: Świat Książki
Data wydania: kwiecień 2008
Kategoria: wspomnienia
Ilość stron: 256
Oprawa: miękka
Cena: 29,90 zł

Autor recenzji: Michał Nawrocki
P.S. Pierwotnie, za zgodą Redakcji portalu Stacja Kultura.pl, artykuł ukazał się na stronach internetowych Biblioteki Miejskiej i Powiatowej w Pruszkowie  oraz w styczniowym wydaniu Gazety Pruszkowskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright © All rights reserved. | Newsphere by AF themes.